sobota, 3 listopada 2012

Na­wet naj­więksi sa­mot­ni­cy muszą się cza­sem ko­muś wygadać.

To może zacznę tak, jestem PortElizabeth i prowadzę dwa blogi. Jeden sportowy, drugi potterowski.
Mój nick wziął się od miasta w RPA - jestem oczarowana tą nazwą.
Do pisania takiego... pamiętnika? No powiedzmy. W każdym razie do tego przedsięwzięcia zainspirowała mnie Poem, fakt faktem, że Ona w większości narzeka, ale może pewnego dnia jej przejdzie, czego z całego serca Jej życzę :D 
Przez cały sezon dzień (oglądam mecz) zastanawiałam się co napisać na sam początek i doszłam do tego, że poniekąd mam dzisiaj małe święto, a teraz już nawet trochę większe.
A więc, PortElizabeth ma Obsesję na punkcie 
SZOPÓW PRACZY !!!
Nie wiem czy jest sens rozwodzić się nad tym jak reaguję na magiczne słowo Szop, w każdym razie za chwilę zaczyna się film "Zemsta Futrzaków", w którym ten zwierzak odgrywa jak najbardziej znaczącą rolę i jestem tak podekscytowana, że niemal podskakuję.
Drugą sprawą jest, że mój piłkarski ulubieniec i ulubieniec w ogóle, strzelił gola. Minus jest taki, że widziałam tylko jego powtórkę, bo weszłam do domu, w chwili, w którym go strzelał -.-
Może jeszcze napiszę, że jestem strasznym leniem, który zawsze znajdzie sobie jakąś wymówkę, by wywinąć się od nauki. Dzisiaj na przykład pisałam na bloga. I chciałabym pisać już kolejny rozdział tego opowiadania, bo on będzie... ważny. 
I na koniec pochwalę się jeszcze, że moją ulubioną wokalistką jest Taylor Swift[klik] która wydała nowy album "Red" i jestem tam absolutnie zakochana w piosence "Sad, Beautiful, Tragic" , zwłaszcza tą zwrotką:
In dreams, I meet you in warm conversation
We both wake in lonely beds, different cities
And time is taking its sweet time erasing you
And you've got your demons and darling
They all look like me, cause.
Kończę.
A ten gif poniżej to fragment mojej obsesji ;)
Pozdrawiam,
Lizzy




4 komentarze:

  1. Uwielbiam szopa i psa z Pocahontas<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuje za uwzględnienie w tej notce osoby, która poinformowała Cię o tym, że widziała zwiastun i tam był szop i on coś robił przy gniazdku i on leci w sobotę :P
    Ciszyłam się jak głupia, a przecież ja CHYBA nie lubię szopów, a może nie lubiłam :D, a teraz przez Ciebie uwielbiam, albo dzięki Tobie :D
    To ja zauważyłam, że miałaś dzisiaj szopową bluzkę, a nie Ty :P
    Miłej nocy.
    Madzia

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam prywatne blogi. Są zaskakujące a zwłaszcza wtedy gdy czyta się blog z opowiadaniami a później nagle prywatny. To właśnie wtedy człowiek uzmysławia sobie, że nie tak wyobrażał sobie autora historii.
    Dlaczego dedykacja dla Ciebie? Bo po rozmowie z Madzią miałam wrażenie jakbym Cię trochę znała. Historia nie jest napisana. Prolog powstał pod wpływem chwili właściwie na prośbę Magdy. Nie wiem ile przewiduję rozdziałów. Nie mam koncepcji na zakończenie. Przyjdzie z czasem. Jak większość moich epilogów w większości opowiadań. Kiedy mam pomysł na początek nie wiem jak potoczy się reszta historii. Prologi, z których nic nie wynika to ostatnio moja specjalność. Skąd pomysł na koedukacyjny Hogwart? Sama nie wiem! Natchnęło mnie samo. Pomysł na historię mam. Zapewne, w którymś momencie to zdradzę. Pewnie pod ostatnim rozdziałem ujmę skąd wziął się pomysł.

    A wracając do Twojej notki bo nie wypada nie skomentować. Fanką piłki nie jestem, o nie! Ba! Sport w ogóle mnie nie fascynuje. Obsesję na punkcie szopów rozumiem. Ja od paru lat dostaję kręćka zimą na punkcie reniferów. Dosłownie! Wszystko co ma motyw renifera mogłabym przygarnąć (obsesja naprawdę mnie przerasta). Kiedy jeszcze chodziłam do LO to też najczęściej robiłam wszystko byleby się wywinąć od nauki czy sprzątana. Ahh lenistwo to podobno straszna choroba.Absolutnie jednak uwielbiam szopa z Pocahontas! Był dla mnie genialny! Zresztą bajki Disney'a wiążą się z samymi genialnymi momentami.
    Powodzenia w pisaniu pamiętnika!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, to miłe, że mnie negatywnie wspomniałaś :P
    Ale po prostu nie mam się jak wyżalić, więc robię to tak jak umiem. Jak będę miała dobry humor, a będę to napiszę coś dobrego i nienarzekającego, ok? :)
    Pozdrawiam, Poem

    OdpowiedzUsuń

blog wspiera akcję:

blog wspiera akcję: